niedziela, 25 października 2015

Prolog

Witaj, zagubiona duszo, na moim pierwszym blogu z fanfiction o tematyce Potterowskiej!
Szczerze powiedziawszy blog powstał głównie po to, aby sprawdzić czy nadaję się do pisania czegokolwiek dłuższego w tym fandomie a nie tylko spaczonych incestów do szuflady, więc nie wszystko tutaj może być dopracowane i idealne, jednak wiedz, że wkładam w swoje pisanie całe moje serducho i to uszanuj <3
Nie chcąc aby prolog trwał dziesięć stron w wordzie, ograniczyłam się jedynie do tego. Mam nadzieje, że chociaż mi opisy zawarte w tym krótkim wstępie się nie podobają, wam przypadną do gustu.
Akcja fanfica dzieje się w czasach Huncwotów, dokładniej w 1975 roku, proszę brać to pod uwagę i nie zarzucać mi później, że jest to niezgodne z kanonem :)
Zapraszam do czytania, liczę że chociaż jednaj osóbce się spodoba :>
Ps. Wiem, że fragment o przemianie w wilkołaka jest taki byle jaki. Jeżeli podobne fragmenty będą w dalszych rozdziałach, będą one napisane o wiele lepiej.

***

     – Kim jesteś?
     Niepewny szept rozległ się po pomieszczeniu, zakłócany przez ociężałe sapanie od strony drugiej osoby. Długo nie było żadnej odpowiedzi, nawet jeżeli pytanie wydawało się krótkie i łatwe, a odpowiedź wcale nie powinna być trudniejsza. Dziewczyna stojąca naprzeciw nieznanego jej chłopaka, nie wiedziała, czy przez tą narastającą niepewność, dochodzi dodatkowo więcej strachu, niżeli było go chwilę wcześniej.
     – Kim jesteś? – powtórzyła swoje pytanie, o wiele bardziej stanowczo. Postanowiła przy tym poruszyć się krok do przodu, jednak z chwilą, gdy jej stopa naparła na drewnianą podłogę, drewno zatrzeszczało niemiłosiernie, a piętnastolatek wydał z siebie coś co łudząco przypominało warknięcie. Dziewczyna cofnęła się więc, nie zamierzając zmieniać miejsca, dopóki nieznajomy się nie uspokoi.
     – Idź sobie… – wychrypiał, czując jak cały się trzęsie. Czemu odważyła się przyjść tutaj akurat teraz?, pomyślał, po czym zasłonił swoją twarz przydługimi włosami. On z łatwością rozpoznał dziewczynę i był pewny, że gdyby nie fakt, że stał do niej odwrócony plecami, z głową spuszczoną przy okazji w dół, ona też wiedziałaby kim on jest. Na szczęście w pomieszczeniu było ciemno, a jedynym źródłem światła był w połowie zasłonięty przez chmury księżyc w pełni.
     Ona nie posłuchała. Stała w miejscu, wpatrując się w opięte przez sweter na guziki plecy. Chciała tam zostać, chciała się dowiedzieć kim jest chłopak, ponieważ chociaż wydawał jej się znajomy, nie potrafiła powiedzieć kim on jest. Więc można powiedzieć, że ciekawość ją tam trzymała.
     Od jego słów nie minęła nawet chwila, a światło księżyca zaczęło zajmować większą część pomieszczenia. Chmury nagle zniknęły, co zwiastowało jedno. Chłopak wbił spojrzenie swoich intensywnie zielonych oczu w księżyc. Dziewczyna nie ogarniała co się dzieje, ponieważ ciało chłopaka zaczęło się zmieniać. Kończyny zaczęły się wydłużać, a wszystkie jego ubrania dosłownie się na nim rozdarły.
     Nie minęła chwila, a stał przed nią najprawdziwszy w świecie wilkołak. Co prawda odwrócony do niej plecami, jednak dalej czuła się zagrożona. Cofnęła się parę kroków w tył jednak jej plecy natrafiły na ścianę. Przełknęła głośno ślinę i właśnie w tym samym momencie wilkołak się odwrócił.
     Powolnym krokiem, przemieścił się w jej stronę, a z jego długiego pyska spływała gęsta ślina. Chwyciła kurczowo materiał swojego przydużego swetra, starając się rozładować przy tym stres, jednak nic nie pomogło. W jej oczach powoli rodziły się łzy strachu, a ciało zaczęło się trząść niemiłosiernie. Zamknęła oczy, licząc że to jakoś jej pomoże w przetrwaniu całej sytuacji. Niestety, fakt, że go nie widziała tylko wszystko utrudniał.
     Wilkołak zatrzymał się parę centymetrów od niej, jednak nic jej nie zrobił. Warczał jedynie cicho przypatrując się swoimi zielonymi oczami w jej twarz, która nabrała na kolorze czerwonym.
     Czyli tak to się miało wszystko skończyć, tak?
     Ku jej zdziwieniu, wilk puścił ją wolno.
     I – ku jej większym zdziwieniu – to zdarzenie wpłynęło na cały piąty rok jej nauki w Hogwarcie.